Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Biznes w Rynku dobiła jego rewitalizacja?

24.11.2015 06:24 | 6 komentarzy | 5 559 odsłon | Anna Jarguz

Ponad dwie godziny trwała poniedziałkowa debata w Dworze Zieleniewskich w sprawie ożywienia centrum miasta. Jej uczestnicy rzucili kilka haseł, mogących przyciągnąć mieszkańców i inwestorów. Obniżenie stawek czynszu, zmiana organizacji ruchu, animacja spotkań kulturalnych czy uruchomienie oddziału zamiejscowego starostwa to tylko niektóre z nich.

6
Biznes w Rynku dobiła jego rewitalizacja?
Przedsiębiorca Janusz Śmiałek wnioskuje o większą liczbę miejsc postojowych w Rynku
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W spotkaniu uczestniczyło niespełna 50 osób. Wśród nich byli radni, urzędnicy, przedsiębiorcy, właściciele kamienic, przyszło też kilku mieszkańców. Już po paru minutach rozgorzała dyskusja. Janusz Śmiałek, prowadzący cukiernię, uważa, że gmina powinna obniżyć stawki czynszu.

- Poprzedni burmistrz wyśrubował czynsz. Ja tego nie wytrzymuję - stwierdził. W jego opinii, urząd powinien też zadbać o większą liczbę miejsc postojowych. Na parking, jak zaznaczył, można by przeznaczyć nawet część płyty Rynku.

To zdanie podzieliło przynajmniej kilku uczestników poniedziałkowej debaty. Ludzie otwarcie mówili, że biznes dobiła rewitalizacja.

- Założenia od początku były błędne. Ostatnio przebudowano także Rynek w Niepołomicach. Jest o połowę mniejszy od naszego, a i tak sporą jego część przeznaczono na parkingi. Dopóki u nas nie będzie można wjechać do Rynku, lokale będą puste - powiedział Jacek Gniewek, właściciel studia fotograficznego w Trzebini.

Były radny Franciszek Wołoch utrzymywał, że centrum będzie tętnić życiem, gdy wreszcie ktoś zacznie tam organizować imprezy kulturalne.

- Jednak muszą to być ludzie, którzy się na tym znają - zaznaczył Wołoch i nie omieszkał dodać, że jedną z takich osób jest on sam.

Swój pomysł dorzucił też wiceburmistrz Jarosław Okoczuk. Zaproponował utworzenie zamiejscowego oddziału starostwa i zaapelował do zebranych o podpisy pod petycją w tej sprawie.

Więcej w najbliższym wydaniu gazety.