Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA NIEDZIELA. Zagórzanka po wygranej z Osiekiem powalczy o mistrzostwo jesieni

08.11.2015 15:51 | 0 komentarzy | 3 913 odsłony | Michał Koryczan, Marek Oratowski

Piłkarze Zagórzanki dzięki zwycięstwu z Brzeziną awansowali na czwarte miejsce w tabeli klasy okręgowej. W meczu zamykającym trzynastą kolejkę chrzanowskiej A-klasy Fablok Chrzanów pokonał Wisłę Jankowice.

0
SPORTOWA NIEDZIELA. Zagórzanka po wygranej z Osiekiem powalczy o mistrzostwo jesieni
Przy piłce Jakub Bujakiewicz (Zagórzanka), naciskany przez rywala z Osieka fot. Marek Oratowski
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PIŁKA NOŻNA

Klasa okręgowa - Wadowice

Zagórzanka Zagórze - Brzezina Osiek 4-1 (2-0)

1-0 Marcin Jarczyk (20), 2-0 Marcin Psioda (25), 3-0 Marcin Psioda (52), 3-1 Mariusz Antecki (57), 4-1 Szymon Pieczka (75, karny)

Zagórzanka: Madeja - Kądziołka, Pieczka, Bujakiewicz, Radosz, Jarczyk (75. Tokarek), Biesek (60. Cichoń), Krawczyk (65. Zdun), Prażmowski, Rejdych (60. Woźniak), Psioda

Osiek: Flejtuch - Bernaś, Majcherek, Płonka (46. Buczek), Majda, M. Gros, Czerny, Rogala (55. R. Gros), Kułas (68. Rozner), Antecki, Dubiel

Oba zespoły sąsiadowały przed tym meczem w tabeli. Jednak w niedzielę znacznie lepiej dysponowani byli gospodarze. W pierwszej połowie z wielu stworzonych okazji wykorzystali dwie. Przy pierwszym golu piłkę posłaną wzdłuż bramki Marcin Psioda zgrał do Marcina Jarczyka, który trafił lewą nogą w lewy róg. Na 2-0 podwyższył Marcin Psioda, dokładając nogę po dalekim wyrzucie futbolówki z autu. Kilka razy jednak miejscowi mylili się w znacznie dogodniejszych sytuacjach. Taką miał choćby Mariusz Rejdych. Uderzył z pięciu metrów, ale nie do siatki, a nad poprzeczkę. Po zmianie stron dość szybko sytuację sam na sam wykorzystał Marcin Psioda, który dostał prostopadłe podanie. Wydawało się, że gospodarze mają mecz pod kontrolą, jednak małe rozluźnienie w ich szeregach skutkowało trafieniem dla Osieka autorstwa Mariusza Anteckiego po szybkim rajdzie prawą stroną. Rozochoceni przyjezdni mogli pójść za ciosem. Jednak uderzenie zmiennika Radosława Grosa nieznacznie minęło lewy słupek. Natomiast Mariusz Antecki po centrze z rogu główkował tuż nad poprzeczką. Na kwadrans przed końcem gospodarze rozegrali akcję prawym skrzydłem. Schodzący z piłką do środka kapitan Zagórzanki Jakub Bujakiewicz został sfaulowany w polu karnym przez obrońcę Macieja Majcherka. Karnego na czwartego gola płaskim strzałem zamienił Szymon Pieczka. W końcówce przed taką szansą stanęli goście po zagraniu piłki ręką przez jednego z obrońców Zagórza. Z jedenastu metrów pomylił się jednak Mateusz Gros, przenosząc piłkę nad poprzeczką.

- Znowu pierwsza połowa była lepsza w naszym wykonaniu. Dobrze, że przy stanie 3-1 rywale nie zdołali wykorzystać okazji do zdobycia drugiego gola, bo wtedy mogłoby być różnie. Rundę zakończymy w sobotę derbowym meczem w Chełmku - powiedział nam Piotr Szczotka, trener Zagórzanki.

Jego zespół na punkt straty do lidera z Bobrka. Ma zatem szanse na fotel mistrza rundy jesiennej, ale musi wygrać w Chełmku i czekać na potknięcie rywali.

Orzeł Ryczów - Nadwiślanin Gromiec 0-0


Klasa A - Chrzanów

MKS Fablok Chrzanów - Wisła Jankowice 1-0 (1-0)
1-0 Jan Bogucki (25)

Chrzanów: Hamryszczak - Kadłuczka, Bogucki, Chrząszcz, Linczowski, Przepiórka, D. Sabuda (60. Orkwiszewski), Sandecki (55. Fudali), W. Domurat, Górkowski, Jarczewski

Jankowice: Iglewski - A. Rząsa, Dryja, J. Pierzchała, Jaśko, Domasik, Kciuk, M. Pierzchała, Płoszczyca, Nurek, Butora

Chrzanowianie odnieśli ósme zwycięstwo w sezonie. Jankowiczanie zaś ponieśli dziesiątą porażkę w tych rozgrywkach. Tym samym pozostali jedyną ekipą w chrzanowskiej A-klasie, która na wyjeździe nie wywalczyła jeszcze punktu. Co więcej w dotychczasowych pięciu meczach na obcych boiskach nie zdobyła nawet gola.
W starciu z Fablokiem najlepszą okazję do przerwania złej passy miał Grzegorz Dryja. W 85. minucie po dośrodkowaniu z prawego skrzydła główkował minimalnie obok słupka.
Miejscowi prowadzili w tym momencie 1-0. Bramkę jeszcze w pierwszej odsłonie zdobył Jan Bogucki, wykorzystując nie najlepszą interwencję bramkarza rywali. Jak się okazało, było to trafienie na wagę trzech punktów

- Nie wiem czy fakt, że graliśmy w niedzielę, czy też może wiosenna pogoda sprawiły, że zagraliśmy tak, a nie inaczej. Mogliśmy spokojnie zwyciężyć nawet 5-0. Tymczasem dostosowaliśmy się do gry Jankowic. Po przerwie Wisła nawet przejęła inicjatywę i zamknęła nas na naszej połowie. Zwyciężyliśmy, ale styl pozostawia wiele do życzenia - podkreśla Artur Oczkowski, trener MKS Fablok Chrzanów.

- Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy wykorzystali błąd naszego bramkarza. Po przerwie to my przycisnęliśmy. Mogliśmy zdobyć gola. Remis byłby najsprawiedliwszym wynikiem. Boli ta porażka, bo chłopaki dużo zdrowia zostawili na boisku. W spotkaniu nie było widać, że Fablok jest zdecydowanie wyżej w tabeli od nas - mówi Krzysztof Urban, szkoleniowiec Wisły Jankowice.

 

Klasa B - Chrzanów

Victoria II Zalas - Korona Lgota 1-5

Ruch Młoszowa - Victoria 1918 Jaworzno 0-7

SPRiN Regulice - LKS II Żarki 4-0

Zryw Brodła - Lew Olszyny 1-3

Promyk Bolęcin - Korona Mętków 7-1