Chrzanów
Wystraszone gołębie omijają kościół
Mieszkańcy przechodzący w pobliżu kościoła Matki Bożej Różańcowej w Chrzanowie słyszą od niedawna tajemnicze świszczenie. Okazuje się, że to skuteczny sposób na walkę z uciążliwymi ptakami.
Gołębie to zmora wielu zarządców budynków. Ci próbują sobie radzić na różne sposoby.
- Montujemy na naszych budynkach kolce. Jednak to rozwiązanie daje ograniczony efekt, bo często ptaki przenoszą się w inne miejsca i dalej stwarzają uciążliwości. Testowaliśmy również specjalny, odstraszający żel odbierany przez gołębie jak ogień. Zrezygnowaliśmy, bo nie w każdych warunkach atmosferycznych się sprawdza. Na pewno jedną z przyczyn tego, że gołębi jest tak dużo, jest fakt dokarmiania ich na osiedlach. Na tym tle co pewien czas powstają konflikty - przyznaje Aleksander Biegacz, prezes Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie.
Proboszcz parafii Marki Bożej Różańcowej w Chrzanowie także zetknął sie z tematem szkód wyrządzanych przez ptaki. Dlatego zakupił dźwiękowy odstraszacz gołębi. Przechodnie słyszą teraz przy kościele świszczenie porównywalne z włączeniem się alarmu samochodowego.
- Na razie efekty są obiecujące. Ptaki nie zanieczyszczają już murów w takim zakresie jak wcześniej - zauważa ks. Grzegorz Pieróg.
Ptasie odchody mają wpływ na korozję części metalowych, a także na butwienie konstrukcji dachu. Nic dziwnego, że coraz częściej przy kościołach montowane są takie urządzenia. Ich cena wynosi od około 100 do 300 złotych.
Komentarze
11 komentarzy
Przetestowałem w domu te (niby skuteczne) dźwiękowe odstraszacze na srajdachowe ptaszyska. Generowały piski, dźwięki jastrzębi, sokołów i tym podobne. Efekt żaden. Moja rada - nie dokarmiać ich w okolicy i ptaszyska same się wyniosą.
Idę sobie dzisiaj koło południa od "pekaesu", przejściem podziemnym, obok szkoły, obok biblioteki, obok piszczącego kościoła, przez Plac, obok drugiego kościoła i dalej w stronę centrum. Pogoda ładna, idę sobie powoli, idę i patrzę. Patrzę i liczę. Naliczyłem z pięć sztuk siedzących na ławeczkach lub murkach i karmiących. Karmiły intensywnie. Wracam po chwili tą samą trasą i badam wydajność karmiących. Na moje oko rozdrobniły i rzuciły jakiś kilogram pieczywa różnych gatunków. Przy tej ilości i tej wydajności karmiących nie ma siły, żeby gołębie się wyniosły. Gołębie to pikuś. Najgorsze, że 90% zostanie na noc, a w nocy z kanałów przyjdą szczury. Będą obywatele miasta mieli na co się skarżyć, będzie redakcja miała o czym pisać.
Idę sobie dzisiaj koło południa od "pekaesu", przejściem podziemnym, obok szkoły, obok biblioteki, obok piszczącego kościoła, przez Plac, obok drugiego kościoła i dalej w stronę centrum. Pogoda ładna, idę sobie powoli, idę i patrzę. Patrzę i liczę. Naliczyłem z pięć sztuk siedzących na ławeczkach lub murkach i karmiących. Karmiły intensywnie. Wracam po chwili tą samą trasą i badam wydajność karmiących. Na moje oko rozdrobniły i rzuciły jakiś kilogram pieczywa różnych gatunków. Przy tej ilości i tej wydajności karmiących nie ma siły, żeby gołębie się wyniosły. Gołębie to pikuś. Najgorsze, że 90% zostanie na noc, a w nocy z kanałów przyjdą szczury. Będą obywatele miasta mieli na co się skarżyć, będzie redakcja miała o czym pisać.
Gadżet - zapewniam Cię, że pisk jest słabo słyszalny. Nawet przy otwartych oknach nie usłyszą go pobliscy mieszkańcy. Powtórzę: nie szukajmy problemów tam - gdzie ich nie ma.
Ja osobiście proponuję, wszystkim miłośnikom ptasich dźwięków, ptasiego żrącego gówna, (świetny nawóz), jak i przeciwnikom, przyjść pod ten sakralny obiekt i zacząć liczyć cegły na tym obiekcie. Proszę, zróbcie to, to uspokoi wasze nerwy, ukoi wzrok a może i duszę! Spróbujcie, zapraszam!!!
Katte, może teraz przy zamknietych oknach nie slychac ale zobaczymy co bedzie na wiosnę i latem.
@Gadżet masz rację, mnie ten dźwięk drażni i wywołuje mdłości i niepokój. Ilekroć go słyszę (ten sam sposób stosują na RDA w Krakowie), muszę jak najszybciej minąć to miejsce.
A na rynku chrzanowskim nie można zainstalować skoro to max 300 zeta?
Po co tyle zachodu z gołębiami? Bardzo dobry jest rosół z tych ptaków, nie wiele trzeba by je upolować - właściwie same wchodzą na ręce :) Polecam ja MasterChef.
Bez przesady. Ludzie mieszkający najbliżej (blok przy ul. Piastowskiej) nie słyszą tego. Słyszy się tylko, jak przechodzi się koło bramy. Nie stwarzajmy problemów tam, gdzie ich nie ma.
Współczuje tym co mieszkaja w poblizu i maja wrazliwy sluch... Po chwili ten dzwiek zaczyna denerwowac, a co maja powiedziec osoby zmuszone caly czas go slyszec?