Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

FELIETON. B-klasa jak Bundesliga, Victoria jak Bayern

13.10.2015 21:13 | 0 komentarzy | 2 281 odsłony | Michał Koryczan

W Gromcu wciąż szukają trenera. A ponoć szkoleniowców jest teraz znacznie więcej niż drużyn futbolowych. Chyba, że problem tkwi gdzieś indziej? W Trzebini piłkarze MKS na jakiś czas muszą się pożegnać z pochwałami ze strony szkoleniowca - pisze Michał Koryczan w podsumowaniu sportowego tygodnia.

0
FELIETON. B-klasa jak Bundesliga, Victoria jak Bayern
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Za nami bardzo udany tydzień. Futbolowa reprezentacja Polski awansowała do finałów Euro 2016. Siatkarze, walczący w mistrzostwach Europy, bez większych problemów awansowali do ćwierćfinału tej imprezy.

Między piłkarskim bojem w Glasgow ze Szkotami, a starciem w Warszawie z Irlandczykami, przyszło się jeszcze nieco emocjonować wydarzeniami sportowymi na ziemi chrzanowskiej.

Grająca w chrzanowskiej B-klasie Victoria 1918 Jaworzno niespodziewanie straciła pierwsze punkty w sezonie, remisując na swoim boisku z Jutrzenką Ostrężnica.
Klasa B przypomina w tym sezonie niemiecką Bundesligę. Tak w jak w Niemczech zadają już sobie pytanie, w której kolejce Bayern Monachium zdobędzie mistrzostwo kraju, tak i u nas podobna rzecz ma się w przypadku Victorii.

Według wielu osób do rozstrzygnięcia w tejże chrzanowskiej lidze zostaje tylko to, kto obok jaworznian awansuje do A-klasy.
Spotkałem się już z opiniami, że zespół z Jaworzna już teraz gotowy jest na rywalizacją na wyższym szczeblu rozgrywek. W poprzednim sezonie musiał jednak uznać wyższość Polonii Luszowice. Co niektórzy żałują, że wówczas nie awansowała jednak Victoria, bo wniosłaby do A-klasy znacznie więcej niż Polonia.

Nie wiadomo tylko czy długo jeszcze nacieszymy się pojedynkami z Victorią na spełniającym pierwszoligowe standardy stadionie. Śląski Związek Piłki Nożnej czyni bowiem zakusy, by klub ten (podobnie jak Zgoda Byczyna i Ciężkowianka Jaworzno) ponownie uczestniczyła w rozgrywkach organizowanych przez związek i podokręgi piłkarskie z województwa śląskiego.

Obecna futbolowa wizytówka ziemi chrzanowskiej, czyli MKS Trzebinia-Siersza stracił pierwsze w tym sezonie punkty na swoim stadionie.
Piłkarze chyba szybko nie usłyszą pochwał z ust swojego trenera. Robert Moskal stwierdził, że najwyraźniej nie ma co kierować pochlebstw pod ich adresem. Gdy uczynił tak po wyjazdowym zwycięstwie z Sosnowianką, to z Wiślanką grali już na stojąco.

Do sporego zamieszania doszło w minionym tygodniu w występującym w klasie okręgowej Nadwiślaninie Gromiec. Po tym jak z funkcji trenera zrezygnował Maciej Kania, działacze rozpoczęli poszukiwania jego następcy. Dogadali się z Robertem Smokiem. Ten jednak w ostatniej chwili zmienił zdanie. Z konieczności w derbach z Zagórzanką ekipę z Gromca musiał poprowadzić prezes Krystian Kania. Zarząd klubu musi ponownie znaleźć szkoleniowca. Z tym ponoć problemów być nie powinno, bo trenerów z papierami jest więcej niż drużyn. No chyba, że gros z nich ma co najmniej takie ego jak Jose Mourinho. A może dla sterników Nadwiślanina wzorem do naśladowania jest słynny, były prezes Atletico Madryt Jesús Gil, znany z ingerowania w pracę trenerską i zmieniania szkoleniowców jak skarpetek?

Na koniec jeszcze o plebiscycie „Osobowości ziemi chrzanowskiej 25-lecia 1990-2015". Konkretnie o kategorii sport. Naprawdę w tej dziedzinie mamy prawdziwy kłopot bogactwa. Wybór piątki nominowanych do rozstrzygającej rundy był niezwykle trudny.
W najnowszym, 41. numerze „Przełomu" prezentujemy sylwetki tych osób (podobnie jak nominowanych w czterech pozostałych kategoriach). Zachęcam do głosowania, bo naprawdę jest w kim wybierać.

Więcej o plebiscycie