Nie masz konta? Zarejestruj się

Młoszowa

Rekord podczas marszu nordic walking pobity

27.09.2015 20:02 | 3 komentarze | 7 097 odsłon | Łukasz Dulowski

116 osób stawiło się w niedzielę z kijkami w Puszczy Dulowskiej. Najliczniejsza zgłoszona do imprezy grupa otrzymała puchar starosty. Przy okazji zapytaliśmy, na czym polega fenomen tej dyscypliny sportu.

3
Rekord podczas marszu nordic walking pobity
Startują panie na dystansie 10 km
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Organizatorem imprezy był Parafialny Uczniowski Klub Sportowy Młoszowa.

- W powiecie chrzanowskim jesteśmy prekursorami tej formy aktywności. Cieszy, że z roku na rok przybywa uczestników marszu. Ludzie startują całymi rodzinami, a to dlatego, że nordic walking może uprawiać każdy. Bez względu na wiek, stan zdrowia, porę roku i umiejętności techniczne - przekonuje Andrzej Pypno, prezes młoszowskiego PUKS.

Jedną z liczniejszych grup wystawiła Kwaczała. Mieszkańcy przyjechali autokarem i prywatnymi samochodami.

- Do nordic walking ciągnie na pewno chęć zachowania dobrej kondycji. Poza tym, w grę wchodzą kontakty towarzyskie, nowe znajomości, a nawet przyjaźnie. Tym sposobem spotykamy się również poza imprezami z kijami - stwierdza Maria Piekarz.

- Chociaż pochodzę z Kwaczały, to wiele zakątków tej wsi, zobaczyłam właśnie dzięki nordic walking. Przykładowo wąwozy na Kamionce - przyznaje Irena Kurzańska.

Puchar starosty trafił do mieszkańców Psar. Grupa, skupiona wokół tamtejszej szkoły, okazała się najliczniejsza (około 40 osób).