Nie masz konta? Zarejestruj się

Z Waszej strony

Problemy inwalidów na płatnym parkingu przy szpitalu w Chrzanowie

29.07.2015 18:11 | 0 komentarzy | 2 495 odsłony | Agnieszka

Może redakcja "Przełomu" podjęłaby temat nierespektowania kart inwalidzkich na terenie szpitalnego parkingu w Chrzanowie?

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Są, owszem, wyznaczone miejsca dla niepełnosprawnych, ale trzeba pobrać bilet z automatu po pokonaniu wielu schodów do szpitala. Aby wyjechać nieodpłatnie, niepełnosprawny musi udać się do pokoju dyrektora finansowego, gdzie otrzyma żeton, ale pod warunkiem, że jego orzeczenie zawiera stopień niepełnosprawności znaczny. Tacy inwalidzi zazwyczaj korzystają z transportu medycznego, rzadko rodzina ich wozi samochodem, a sami raczej nie prowadzą. W szpitalu nikogo nie interesuje fakt, iż masz wydaną nową kartę, według wzoru obowiązującego od czerwca 2015.

Bardzo kłopotliwe jest szukanie gabinetu dyrektora na I piętrze. Automat jest na parterze, tuż obok recepcji, w której panie mówią, iż po żeton na darmowy wyjazd trzeba pójść do kasy na piętrze, kasjerka zaś odsyła do dyrektora. Bezsens totalny. Ścieżka przeszkód dla inwalidy.

W całej Europie są akceptowane karty dla osób niepełnosprawnych tylko nie w chrzanowskim szpitalu. Po 15.00 i w dni wolne nikt nie wydaje żetonów, bo dyrekcja nie pracuje. W sekretariacie dyrektora jest zeszyt, do którego wpisywane są osoby, którym łaskawie wydano żeton. To Ci uparci, mający jeszcze resztę sił i czas, aby wywalczyć żeton. Efekt jest taki, że inwalidzi nie mogąc skorzystać z przyznanych im praw, po prostu płacą za parking.

W Oświęcimiu przy szpitalu bilet parkingowy pobiera się podczas wjazdu, a wyjeżdżając, po okazaniu karty inwalidzkiej oddaje się tylko bilet i spokojnie wyjeżdża nie ponosząc opłaty.

Nawet na lotnisku w Pyrzowicach, czy Krakowie jest ta sama zasada Czyli się da.

Może warto, aby Chrzanów zmienił swój system na bardziej przyjazny inwalidom? Wówczas namalowane miejsca przed szpitalem będą miały sens.