Trzebinia
Czas na porządki na ulicy Harcerskiej
Chodnik na ulicy Harcerskiej jest tak zarośnięty, że piesi muszą chodzić jezdnią. Nas Czytelnik domaga się powycinania traw.
Na problem zwraca uwagę trzebinianin Jerzy Jagoda. Chodnik na ul. Harcerskiej, od ośrodka zdrowia w kierunku skrzyżowania z ul. św. Stanisława jest w wielu miejscach pozarastany. Najgorzej jest na odcinku od lecznicy do boiska harcerskiego.
- Ludzie muszą chodzić wąską jezdnią, w dodatku podziurawioną. A przecież tamtędy przemieszczają chorzy, w różnym stanie zdrowia - podkreśla Jerzy Jagoda.
Faktycznie, przejście zarośniętym chodnikiem nie należy do przyjemnych. Szczególnie po opadach deszczu. Trzeba też uważać, aby nie skręcić nogi. Czy to na nierówności, czy też na jakiejś butelce.
Agnieszka Malczyk, szefowa wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w trzebińskim magistracie obiecuje, że skieruje odpowiednie siły na ulicę Harcerską, żeby wykosiły chodnik.
- Dziękuję za zgłoszenie. Postaramy się to zrobić jak najszybciej - mówi Agnieszka Malczyk.
Komentarze
4 komentarzy
Dodam że oczywiście były pikniki rodzinne, a jeszcze młodzież ze szkół urządzała zawody sportowe.
Pamiętam z dzieciństwa -dawne czasy, na tym boisku pracownicy zakł met. spędzały dużo czasu były różne atrakcje, boisko to tętniło życiem. A teraz w urzędzie trzeba zgłaszać o wykoszenie trawy?- bardzo śmieszne, czysta kpina.
Trudno to w ogóle nazwać chodnikiem :) przydałyby się też tam ławki z pełnymi szczeblami, kosz/kosze na śmieci i usunięcie dzikich wysypisk śmieci z krzaków.
Dziwi mnie bo informacja o stanie tego miejsca jest od kilku lat opisywana na forum Przełomu przez Vigo. I nic sie nie działo w temacie. Dopiero J. Jagoda oświecił urzędników. Dziwny ten świat ;)