Chrzanów
Fablokowcy trzymają się razem
Choć fabryki rozsławiającej przez lata Chrzanów już nie ma, byli pracownicy Fabloku spotykają się na wspólnych imprezach i wycieczkach. W środę wspominali dawne czasy, gdy zakład pracował pełną parą.
Zakład został zlikwidowany, ale byli pracownicy trzymają się razem.
- Wciąż działają jeszcze trzy organizacje zrzeszające byłych fablokowców: NSZZ Metalowcy, koło PTTK oraz 15-osobowa grupa filatelistów. Gdy funkcjonował zakład, dostawaliśmy dotacje z funduszu socjalnego. Teraz sami finansujemy ze składek nasze wycieczki w góry oraz inne imprezy - tłumaczy Zdzisław Śliwa, prezes NSZZ Metalowcy Fablok.
Dawni pracownicy zorganizowali w środę w jednej z chrzanowskich restauracji doroczne spotkanie. Nie zabrakło na nim wspomnień z lat, gdy firma dawała pracę mieszkańcom regionu.
- Przepracowałem w fabryce prawie 40 lat na różnych wydziałach. Grałem w piłkę w barwach Fabloku. Zakład organizował spartakiady i wiele imprez dla załogi. Gdy teraz przechodzę ulicą Fabryczną, wszystko to mi się przypomina. Gdy zobaczę lokomotywy wyprodukowane w Chrzanowie, mam satysfakcję, że robiłem do nich ramy. Szkoda tylko, że młodzi zamiast znaleźć pracę na miejscu, muszą teraz wyjeżdżać za granicę - zauważa chrzanowianin Mirosław Ferdek.
Podczas imprezy koledzy i koleżanki z NSZZ Metalowcy pamiętali o jubileuszu 50-lecia ślubu. Wręczyli jemu i jego żonie Marii upominek. Podobnie jak Kazimierze i Józefowi Tłuszczom, także świętującym Złote Gody.
Komentarze
1 komentarz
Wam i nam pozostały wspomnienia. A miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle. Coś serdeczne pozdrowienia dla NSZZ Solidarność. Niech Wasz szlak ...