Ziemia chrzanowska
Zwlekają ci, którzy muszą oddać pieniądze urzędowi
Z Malwiną Osińską-Gonet z Biura Podatkowego Fiskus w Chrzanowie rozmawia Tadeusz Jachnicki
Tadeusz Jachnicki: Kończy nam się okres rozliczeniowy. Z czym podatnicy mają największe problemy?
Malwina Osińska-Gonet: Na złożenie zeznania podatkowego mamy czas do końca kwietnia. Największy kłopot był z tym co można odliczyć w tym roku.
A co można?
- Rodzice mogą odliczyć ulgi na dzieci. Z kolei niepełnosprawni wydatki na lekarstwa. Jeśli ktoś ma pierwszą czy drugą grupę inwalidztwa to droga jest otwarta, choć oczywiście trzeba jeszcze spełnić dodatkowe warunki. Kolejną rzeczą jest internet, jeśli w poprzednich latach nie był on odliczany, lub poprzedni rok był pierwszym rokiem takiegoż odliczenia. Z ulgi podatkowej mogą ponadto skorzystać krwiodawcy. I tyle. Z roku na rok, niestety, możemy odliczać coraz mniej. W przyszłym ma nie być jeszcze odliczenia na dzieci. Tak przynajmniej straszą.
Rozliczenie z fiskusem zostawiamy na ostatnią chwilę, czy załatwiamy sprawę wcześniej?
- W lutym mieliśmy największe nasilenie. Na koniec czekają ci, którzy muszą zwrócić podatek urzędowi skarbowemu lub osoby przyjeżdżające z zagranicy.
A ci, którzy pracują za granicą mają kłopoty z rozliczeniem?
- Te osoby często nie wiedzą, czy muszą się rozliczać w kraju, czy też nie. Tymczasem, jeśli ktoś nie przepracuje ani jednego dnia nad Wisłą, to nie ma obowiązku rozliczać w Polsce efektów pracy poza granicami naszego państwa.
Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu tygodnika „Przełom"
Komentarze
1 komentarz
A ja czekam już dwa miesiące żeby dostać zwrot podatku, a od marca ich kasy ani widu ani słychu.