- To jest impreza typowo charytatywna. Pieniądze z biletów zasilą wszystkie fundacje, które dzisiaj są z nami - mówił w rozmowie z „Przełomem" organizator Waldemar Dziadowiec, prezes bolęcińskiej Fundacji Wesoły Smoczek. Wstęp kosztował 100 zł.

Do Domu Kultury Sokół w Trzebini przybyli przedstawiciele poznańskiej Fundacji RAK OFF, nyskiego Stowarzyszenia Mówimy NIEboRAKOWI, Fundacji Wspólnota Nadziei z Więckowic, Fundacja na Rzecz Edukacji z Płok. Wszystkie wymienione organizacje pomagają dzieciom. Każda z nich pokrótce zaprezentowała się podczas piątkowej imprezy.

Pojawili się celebryci, między innymi tancerka i choreografka Krystyna Mazurówna, a także modelka Ilona Felicjańska. Nie dotarł bokser Przemysław Saleta.

- Tych ludzi znam osobiście. Nie wysyłałem do nich żadnych zapytań, tylko zapraszałem w rozmowach telefonicznych. Od razu się zgadzały. Nikt nie dostał jakiegokolwiek wynagrodzenia za przyjazd do Trzebini. Nawet nie było takiego zapytania - zapewnia Waldemar Dziadowiec.

W części muzycznej zaprezentowała się Agnieszka Latusek, jak również grupa Siostry Wacura.

Dziadowiec zapowiada, że na 5 września szykuje kolejną imprezę.

- To będzie bomba artystyczna - stwierdza.