Powiat chrzanowski
Turyści nie rezygnują z Tunezji
Po środowym zamachu terrorystycznym w Tunezji, biura podróży z powiatu chrzanowskiego nie wycofały z ofert wycieczek do tego kraju. Niektóre z nich odradzają jednak klientom wyjazd.
W biurach w Trzebini i w Chrzanowie usłyszeliśmy, że żaden z ich klientów nie przebywa obecnie w Tunezji.
- W okresie zimowym w tym kraju jest jeszcze generalnie zbyt chłodno, więc jak ktoś chce się poopalać, to wybiera inny kierunek - mówi Sylwia Tadusz, właścicielka chrzanowskiego My Travel.
- Od dłuższego czasu mamy mało wyjazdów zarówno do Tunezji jak i do Egiptu. Staramy się zresztą odradzać wypady do tych państw ze względów bezpieczeństwa. Jeśli jednak ktoś się uprze, to sugerujemy miejsca relatywnie spokojne - podkreśla Zofia Knapik, właścicielka biura turystycznego Tęcza w Trzebini.
Organizatorzy wypoczynków w Tunezji wstrzymali loty do kwietnia. Co potem? Wszystko zależy od tego, jak rozwinie się sytuacja w tym afrykańskim państwie. Biura podróży na razie nie wycofują z ofert wycieczek do tego kraju.
- Tunezja była jak dotąd bezpiecznym krajem. Taka sytuacja mogła się przydarzyć w różnych zakątkach świata. Jeśli klient będzie chciał się tam wybrać, to oczywiście sprzedam mu taką wycieczkę. Z doświadczenia wiem, że jak cokolwiek się gdzieś dzieje, to ludzie sami pytają, czy poleciłabym im coś innego. Po prostu się boją. Nie przypuszczam, żeby w najbliższych dniach przyszedł ktoś i powiedział, że chce polecieć do Tunezji. Jeśli się wszystko uspokoi to myślę, że takich osób nie zabraknie - uważa Lucyna Heller z chrzanowskiego biura Heller Travel w Chrzanowie.
Wszystkie panie przyznają, że na ten rok niewiele osób wykupiło wycieczki do Tunezji. Głównie na lato i jesień. Jak dotąd nikt z tego grona nie sygnalizował chęci rezygnacji z urlopowego wypadu do północnej Afryki.
- Jeśli przykładowo Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyda komunikat zakazujący wyjazdów do tego kraju, to wtedy naszym klientom, którzy wykupili wycieczkę, proponujemy zwrot pieniędzy lub inna ofertę - informuje Lucyna Heller.