Nie masz konta? Zarejestruj się

Libiąż

Krzysztof Lijewski w Libiążu: marzy mi się medal olimpijski

27.02.2015 13:23 | 0 komentarzy | 3 138 odsłony | Marek Oratowski

Rozgrywający reprezentacji Polski w piłce ręcznej Krzysztof Lijewski opowiadał w piątkowe przedpołudnie w libiąskiej hali sportowej o początkach kariery i meczach z orłem na piersi. Zachęcił młodych szczypiornistów do przykładania się do treningów. Rozdał mnóstwo autografów i pozował do dziesiątek zdjęć.

0
Krzysztof Lijewski w Libiążu: marzy mi się medal olimpijski
Krzysztof Lijewski rozdaje autografy na parkiecie libiąskiej hali
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Popularny "Lijek" pojawił się w mieście w dniu, w którym rozpoczynał się ogólnopolski turniej szczypiorniaka Libiąż Cup.

- Kto jest pana największym przyjacielem w kadrze? - dopytywał z trybun jeden z młodych zawodników.

- Najbardziej przyjaźniłem się z Rafałem Glińskim, ale ostatnio nie jest powoływany. Nie czuję sie jednak samotny, bo dobrych kolegów w reprezentacji nie brakuje - odpowiedział pochodzący z Ostrowa Wielkopolskiego wielokrotny medalista mistrzostw świata. Treningi podjął za namową ojca szczypiornisty. Na ostatnim czempionacie w Katarze doznał kontuzji. Za kilka tygodni ma być znów do dyspozycji trenera. Jak nam się zwierzył, marzy mu sie jeszcze medali olimpijski.

- Wielu zawodników z reprezentacji pochodzi z małych miejscowości. Dlatego solidnie trenujcie i stawiajcie sobie coraz wyższe cele - powiedział 32-letni Krzysztof Lijewski.

- Fajnie byłoby kiedyś tak grać - marzył 12-letni Jakub Pach, kołowy Czwórki Libiąż, który zrobił sobie zdjęcie z mistrzem i dostał pocztówkę z jego podobizną.

Sportowy weekend na ziemi chrzanowskiej