Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Zanim rozejdziecie się na dobre

11.02.2015 09:20 | 1 komentarz | 2 380 odsłony | red

Jeśli masz rozwód z orzeczeniem o winie i to nie ty jesteś odpowiedzialny za rozpad związku, nie musisz się martwić, że były partner zażąda od ciebie alimentów. Gorzej, gdy rozwiedliście się bez orzeczenia o winie.

1
Zanim rozejdziecie się na dobre
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Rozwodzę się z mężem. Choć związek rozpadł się przez niego, bo mnie zdradzał, nie występuję z wnioskiem o orzeczeniu o winie. Zależy mi na szybkim zakończeniu naszego małżeństwa. Czy słusznie robię? Słyszałam, że gdy straci pracę albo się rozchoruje, będę musiała płacić mu alimenty - pyta nasza czytelniczka.

Jak informuje nasz ekspert Ryszard Stolarz, radca prawny, obowiązek alimentacyjny po rozwodzie można podzielić na zwykły i rozszerzony. Kluczowe znaczenie ma tu kwestia winy rozkładu pożycia. Jeśli żaden z małżonków nie został uznany jako winny rozpadu małżeństwa bądź wina leży po obu stronach, mamy do czynienia ze zwykłym obowiązkiem alimentacyjnym.

- Wówczas sąd może orzec obowiązek alimentacyjny, gdy osoba znajdzie się w niedostatku. A niedostatek to brak możliwości pełnego zaspokojenia swoich usprawiedliwionych potrzeb. Szczególną uwagę zwracam na słowo „możliwości". Oznacza to, że osoba, która celowo nie podejmuje pracy lub nie czerpie dochodów z majątku, jaki posiada, choć ma takie możliwości, nie znajduje się w niedostatku - tłumaczy Ryszard Stolarz.

Przy braku orzeczenia o winie obowiązek alimentacyjny wygasa w razie zawarcia nowego związku małżeńskiego przez jedną ze stron oraz po upływie pięciu lat od orzeczenia rozwodu.
- Sąd, z uwagi na szczególne okoliczności, termin ten może jednak wydłużyć - zaznacza nasz ekspert.

Natomiast w przypadku orzeczenia o winie występuje tzw. rozszerzony obowiązek alimentacyjny.
- Jego powstanie nie jest uzależnione od niedostatku. Konieczną przesłanką jest natomiast istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego. Nie chodzi tu o to, aby alimenty całkowicie wyrównały stopę życiową sprzed rozwodu, ale o zapewnienie poziomu życia wyższego niż tylko zaspakajanie usprawiedliwionych potrzeb. W praktyce oznacza to, że alimenty są zazwyczaj wyższe niż w przypadku braku orzeczenia o winie - mówi właściciel kancelarii prawnej w Chrzanowie.

W przypadku wyłącznej winy jednego z małżonków, obowiązek alimentacyjny wygasa w razie zawarcia nowego związku małżeńskiego przez uprawnionego.
- Na koniec należy podkreślić, że małżonek uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia nie może żądać alimentów od małżonka niewinnego - podkreśla Ryszard Stolarz.
Anna Jarguz
Przełom nr 5 (1178) 4.2.2015