Trzebinia
Sprawa instruktora prowadzącego po alkoholu częściowo umorzona
W środę chrzanowski sąd zdecydował, że mężczyzna, który w październiku potrącił dwóch chłopców na przejściu dla pieszych w Trzebini, nie odpowie za kierowanie autem po użyciu alkoholu.
W październiku 2014 r. 44-latek z Trzebini wjechał autem w dwóch chłopców na przejściu dla pieszych na ul. 1 Maja.
Prawo jazdy zostało mu zwrócone.
Na środowym posiedzeniu chrzanowski sąd zajął się wnioskiem o częściowe umorzenie postępowania w zakresie dotyczącym jazdy po użyciu alkoholu. Strona oskarżająca była przeciwko, wskazując nieścisłości w wyjaśnieniach sprawcy, m.in. w kwestii zażywania przez niego zaraz po zdarzeniu środków uspokajających.
Reprezentująca mężczyznę adwokat zwróciła uwagę, że 44-latek był badany trzykrotnie, a tylko w jednym przypadku rezultat wyniósł 0,1 mg alkoholu w wydychanym powietrzu (zgodnie z przepisami stan po użyciu następuje, gdy obecność alkoholu wynosi od 0,1 mg do 0,25 mg w 1 dm sześc. wydychanego powietrza). Przy kolejnych pomiarach stężenie było niższe. Prawniczka przekonywała, że ze względu na nieprecyzyjność urządzenia pomiarowego nie można stwierdzić winy jej klienta.
Po krótkiej przerwie prowadząca posiedzenie sędzia poparła wniosek obrony i częściowo umorzyła sprawę. Powołała się na opinię Izby Karnej Sądu Najwyższego dotyczącą niedokładności podręcznych alkosensorów służących do kontroli trzeźwości.
- O prowadzeniu w stanie po spożyciu można by było mówić, gdyby stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu wynosiło od 0,13 mg - stwierdziła.
Decyzja sądu jest nieprawomocna. Termin rozprawy w sprawie potrącenia dzieci nie został jeszcze ustalony.
Więcej na ten temat w najbliższym numerze „Przełomu".
Komentarze
13 komentarzy
Piszę jasno że w podobnych sprawach należy skorzystać z porady prawnej. Po weryfikacji a każda sprawa jest inna poszkodowany podejmie sobie decyzje czy chce odzyskać kilka tysięcy złotych czy też nie (koszty związane z wyrokiem, koszty sądowe, badania lekarskie, badania psychologiczne inne koszty). To nie ja radze ta nasz sąd pokazuje że takie możliwości jak widać są. Nie przypominam sobie abym gdziekolwiek przeczytał aby Policja czy Sąd poinformowali przy tego typu sprawach o możliwości odstąpienia o wykonania kary ze względu na uchybienie alkotestu. Pytasz o radę? Proszę bardzo. Kierowco jesteś podejrzany o zwartość alkoholu we krwi masz prawo odmówić badania alkomatem. Zostaniesz przewieziony na badanie krwi. Czas działa na Twoją korzyść.
Promil_pl nie masz pojęcia o czym piszesz, starasz się radzić, a nie masz nawet podstawowej wiedzy na ten temat.
To jest jeden z dowodów na to że nasze państwo promuje cwaniaków i kombinatorów.Coż pozostaje zaapelować do tych którzy zostali skazani prawomocnym wyrokiem aby w przypadku kiedy zostało im zatrzymane prawo jady za jazdę pod wpływem pomiędzy 0,11 a 0,14. Nieszczęśnicy. Skorzystajcie z porady prawnej i skarżcie Wasze wyroki a macie duże szanse zwrotu poniesionych kosztów związanych z popełnieniem wykroczenia drogowego. Zasypcie nasz niezawisły sąd takimi wnioskami. Cała ta sytuacja jest skrajnie chora i patologiczna. Niestety jak widać w naszym kraju nie warto być uczciwym. Uczciwi stają przed sądem, potem płaczą i płacą!!! Rzygać się chce!
gluszek, o tej sprawie bylo juz glosno. I mimo, ze facet to byly policjant - koledzy po fachu juz odwolywali sie od wczesniejszego werdyktu sadu.
Wszystkich atakujących wymiar sprawiedliwości i tego człowieka pragnę poinformować że istnieje w polskim prawie taka zasada jak in dubio pro reo.
To emeryt z naszych podatków
Nie chodzi gdzie i kogo wolałbym spotkać, a o sam fakt decydowania za siebie i za swoje czyny. W XXI wieku wszyscy są na tyle świadomi, że mogą sami podejmować decyzję i brać za nie odpowiedzialność
remi: nie wiem jak Ty,ale ja bym wolała spotkać w urzędzie pracownika po dwóch piwkach niż jakiegoś kowalskiego za kierownicą też po dwóch piwkach...
Według wszelkich praw kierowca autobusu ,motorniczy, kierowca gimbus,ów czy inni kierowcy jeżdżący ZAWODOWO nie mają żadnych zniżek mają mieć 0,00 mg alkoholu wydychanym powietrzu. A czy on wielki pan instruktor jechał by z kursantem i miał 0,1 mg to co? powiedzieli by że to on nie kierował? i nic się nie stało? ZAWODOWO Jeżdżący ma mieć 0,00 mg. Sorry taką mamy AURE
hahah żałosna decyzja. Jak społeczeństwo ma szanować policje jak wszędzie dzieją się m.in takie cuda jak w Trzebini??
Nie broniąc tego człowieka i nie oceniając tego w jaki sposób doszło do tego wypadku, a jedynie sam fakt kierowania pod tzw. wpływem chcę zwrócić na coś uwagę. Patologią z jaką mamy do czynienia w naszym kraju jest to, że ja jako pełnoletni i w pełni świadom obywatel nie mam prawa do wypicia butelki, dwóch, trzech piwa, kieliszka wina do obiadu czy wódki, bo zabraniają mi to przepisy. W jaki sposób ustawodawca może wiedzieć, że obywatel XY, zamieszkały w Pacanowie po wypiciu piwa jest nie zdolny do prowadzenia pojazdu? Szkoda tylko, że przepisy nie zabraniają picia alkoholu w czasie pracy urzędników czy pseudo elit politycznych. Traktujmy ludzi jako istoty myślące, potrafiące samodzielnie oceniać własne predyspozycje i możliwości a nie jak stado baranów, za których trzeba podejmować decyzję w każdym aspekcie życia, bo przecież urzędnik wie lepiej jaką ja chce mieć wielkość spłuczki klozetowe lub z jakiego termometru chce korzystać. A żyjemy podobno w państwie wolnym i suwerennym....
To były policjant to mu wolno. Takie mamy prawo.
No to jeździmy na "gazie" skoro można ... Parodia sądownictwa