Nie masz konta? Zarejestruj się

Alwernia

Śmierć, diabeł i Józef z Maryją przypomnieli się mieszkańcom

26.12.2014 00:28 | 3 komentarze | 7 336 odsłon | Anna Jarguz

Staropolski zwyczaj chodzenia po kolędzie zanika. Grupa przyjaciół postanowiła go przypomnieć i w pierwszy dzień świąt wyruszyła w miasto z kolędą na ustach.

 

3
Śmierć, diabeł i Józef z Maryją przypomnieli się mieszkańcom
Raj tworzą: Damian Gawąd jako Maryja, Krystian Rychlik jako Józef, Sylwester Fabiś, który wciela się w króla, Mateusz Gasek jako pasterz, Józef Mąka jako diabeł, Robert Borowski (król), Dominik Nowakowski (król), Kamil Ciura jako śmierć i Jakub Skowroński (diabeł).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Z inicjatywą dwa lata temu wyszedł Krystian Rychlik. Na wspólne śpiewanie namówił kolegów. W tym roku po raz trzeci razem wyszli w miasto.

- Z każdym rokiem jest coraz bardziej profesjonalnie. Repertuar coraz bogatszy i stroje lepiej dopasowane - podkreśla Krystian Rychlik.

Koledzy nie ograniczyli się tylko do tekturowej szopki i śpiewania. Załatwili konie, wóz i woźnicę. Rozpoczęli o godz. 16 od domów, położonych w sąsiedztwie zakładów chemicznych i z kolędą szli w kierunku centrum. Ludzie przyjmowali ich różnie. Większość na ich widok się ucieszyła, niektórzy nie otworzyli drzwi. Są i tacy, co grożą policją.

- To było rok temu, wieczorem. Pani powiedziała, że jak sobie nie pójdziemy, to wezwie mundurowych - opowiada jeden z kolędników. Takie zachowania ich jednak nie zrażają.

- Niektóre dzieci nie wiedzą, co to Herody. W szkole ich tego nie uczą. Jak sami nie będziemy kultywować tradycji, to zaniknie. Dlatego od dwóch lat towarzyszę chłopakom. Chce mi się - podkreśla Andrzej Glisatk, który użyczył kolędnikom koni i powozu.