Nie masz konta? Zarejestruj się

Krzeszowice

SPORTOWA SOBOTA. Nerwy nie pomogły siatkarkom Maratonu (ZDJĘCIA, AUDIO)

13.12.2014 20:43 | 0 komentarzy | 4 483 odsłony | Marek Oratowski

Siatkarki z Krzeszowic liczyły na trzy punkty w konfrontacji z Salosem. Mają tylko jeden po przegranym 2-3 spotkaniu, w którym popełniły mnóstwo błędów. MTS przegrał w Świdnicy na koniec rundy.

0
SPORTOWA SOBOTA. Nerwy nie pomogły siatkarkom Maratonu (ZDJĘCIA, AUDIO)
Na podwójnym bloku rywalek atakuje A. Dymacz (Maraton)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

SIATKÓWKA

III liga kobiet
CKiS Maraton Krzeszowice - Salos Staniątki 2-3 (25-20, 25-27, 25-16, 23-25, 11-15)
Maraton: D. Lignar, A. Byczek, A. Dymacz, A. Kowalska, K.Satora, N. Sałustowicz, M. Płatek, K. Bociek, H. Piechota, B. Gregorczyk, M. Nowak, A. Satora (libero)
Obecny trener Maratonu Jakub Zacharski do niedawna prowadził ekipę Salosu. Miał zatem rozpracowaną drużynę rywalek. Cóż, kiedy jego nowe podopieczne nie zrealizowały taktyki, jaką nakreślił na sobotnie spotkanie.
Pierwszy set nie zapowiadał jeszcze, że krzeszowiczanki będą miały kłopoty. Co prawda od stanu 7-8 to przyjezdne rozwinęły skrzydła i prowadziły nawet 19-16. Końcówka należała wszak do gospodyń. Po serii dobrych zagrywek w wykonaniu kapitan zespołu M. Płatek wygrały 25-20. W drugiej parii także przyszło im gonić wynik. Przy stanie 22-24 zawodniczki Salosu miały dwie piłki setowe. Jednak straciły trzy punkty z rzędu i to Maraton mógł prowadzić 2-0 w setach. Tak się jednak nie stało, bo serię trzech udanych akcji miały z kolei przyjezdne i wygrywając partię 27-25 doprowadziły w całym meczu do wyrównania. Trzecia partia do stanu 14-14 była zacięta. Potem jednak miejscowe niezłą zagrywką odrzuciły rywalki od siatki, grały też na wysokiej skuteczności w ataku. W efekcie spokojnie wygrały 25-16, Czwarty set to dla odmiany pokaz niemocy w ich wykonaniu. Przegrywały już 0-7. Próbowały gonić wynik, ale zbliżyły się do rywalek tylko na 4-5 punktów. Doszło więc do tie-breaka. Krzeszowiczanki prowadziły w nim 3-0, ale od połowy seta znów jakby stanęły. Kilka nieporozumień i ataków w siatkę zrobiły swoje. Zawodniczki CkiS-u ugrały tylko punkt. W niedzielę przed południem zagrają w Krakowie zaległe spotkanie z Wisłą.

Komentuje trener Maratonu Jakub Zacharski

Jakub_Zacharski.mp3

PIŁKA RĘCZNA

I liga
ŚKPR Świdnica - MTS Chrzanów 24-21