Powiat chrzanowski
Urząd skarbowy zablokował konto zarządu obiektów powiatowych
Administrująca obiektami sportowymi spółka ZOP nie zapłaciła gminie Chrzanów 120 tysięcy złotych podatku od nieruchomości. Z tego powodu skarbówka weszła na jej konto. Radni powiatowi, ratując sytuację, w czwartek znaleźli brakującą kwotę.
Spółka wynajmuje hale sportowe, zarządza także lodowiskiem będącym wspólną inwestycją gminy i starostwa. Jednak przedstawiciele ZOP "zapomnieli" uwzględnić w budżecie podatku od nieruchomości. Gminie Chrzanów mają zapłacić 120 tysięcy złotych, a gminie Libiąż 80 tysięcy.
Pierwszy z wymienionych samorządów chce wyegzekwować te pieniądze. Wystosował zatem wniosek do urzędu skarbowego. Ten w poniedziałek zablokował konto ZOP. O sprawie stało się głośno w czwartek. Wtedy na sesji powiatowej starosta Janusz Szczęśniak poprosił o dokonanie zmian w budżecie. Brakujące 120 tysięcy złotych zarząd powiatu znalazł w funduszach obiecanych dla Powiatowego Domu Pomocy Społecznej w Płazie.
- Na jego potrzeby miał zostać zakupiony za 68 tysięcy złotych samochód dla niepełnosprawnych. Na uruchomienie tam warsztatów terapii zajęciowej planowaliśmy przeznaczyć prawie 55 tysięcy złotych - tłumaczyła skarbnik Joanna Jaguś.
Członkowie zarządu powiatu przekonują jednak, że w tym roku te pieniądze i tak nie zostałyby wykorzystane przez PDPS. Nie zmienia to jednak faktu, że mogłyby pójść na sfinansowanie innych potrzeb.
- W naszych obiektach ćwiczą za darmo dzieci z Chrzanowa, Trzebini i Libiąża. Koszty, jakie z tego tytułu ponosimy, są wyższe od podatku. Dlatego wystąpiłem o jego nienaliczanie. Tylko gmina Trzebinia przychyliła się do tej prośby. Władze Chrzanowa i Libiąża obstawały przy swoim. Nie zgodziły się nawet na umorzenie podatku. Odwołałem się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sprawa jest w toku. Liczyłem na to, że ostatecznie nie zapłacimy tych pieniędzy. Dlatego nie zapisałem ich w budżecie - wyjaśnił nam Jakub Zieliński, prezes ZOP.
Radni powiatowi niedługo szczegółowo przyjrzą się finansom spółki, jaką zarządza Jakub Zieliński.
Komentarze
17 komentarzy
Silvana, za to, że p. Zieliński organizował ligę futsalu należą się wielkie brawa. Ale nie można mu za to oraz znajomości z partią rządzącą tworzyć stanowiska, za które otrzymuję wypłatę z publicznych pieniędzy. Jak widać tak ogromne pieniądze pokazują skalę niegospodarności o jakiej mówimy.
AAA - nie jestem wrogiem ścieżek rowerowych ale doprowadźmy najpierw drogi, którymi chodzą dzieci do szkoły, ludzie do pracy, również nimi poruszają się rowerzyści, weźmy taką ul. Piłsudskiego w Zagórzu, ul. Pogorska w Stelli, Astronautów w Żarkach i wiele innych, wszystko w myśl zasady ; chleba nie igrzysk bo ścieżki rowerowe na maniskach to głównie rekreacja....
Pisząc o Twoich latach - podsumowałem tylko i wyłącznie Twój tok rozumowania. Ależ Zieliński sam siebie zrobił winnym i niekompetentym! Ponad 200 000 zł braku chyba o czymś świadczy - nieprawdaż?
Akurat lata edukacji mam juz dawno za soba i pozostawie to bez komentarza. Poczekajmy na raport z działania spółki zanim z kogos oczywiscie anonimowo zrobimy winnego i niekompetentnego. Kropka.
Silvana - dziecko drogie! Zamiast bronić człowieka, którego poczynania właśnie widzimy - to zacznij może się lepiej uczyć- bo koniec semestru za pasem.... Zieliński nie sprawdził się w roli prezesa. On się nie zna na tym. Skoro jest taki dobry - to niech dalej trenuje. A zarządzanie takim tworem , jakim jest ZOP - niech pozostawi bardziej doświadczonym osobom. osobom, którzy nie opierają się na wierze w ludzi - a na wiedzy, przepsiach i doświadczeniu.
Ludzie! Tyle ile Zielinski zrobił dla młodziezy w Chrzanowie nie zrobił nikt! Na futsalu wychowało sie cale młode pokolenie a zasługa w tym tylko tego Pana. Chciałbym zobaczyc dokonania spoleczne tego ktory tak wykrzykuje o jego niekompetencji. Nie nazwałbym tego kreatywną ksiegowoscia ale chyba beznadziejna wiarą w ludzi w osobach rzadzacych w chrzanowie i libiazu na ktorej niestety nie jeden zawsze sie przejedzie.
Droga rowerowa Borowiec-Maniska-Wygiełzów to najlepiej wydane pieniądze w historii powiatu. Już skorzystały z niej setki osób, a w przyszłym sezonie będą to tysiące. "Dziwny" będzie brak kontynuacji podobnych inwestycji w kolejnych latach.