Trzebinia
Lodowate kąpiele - sposób na choroby
Zaczął się sezon na morsowanie. W niedzielne przedpołudnie w trzebińskim Balatonie zanurzyło się blisko 20 osób. 74-letni Janusz Przebindowski z Balina przekonuje, że to dzięki zimnym kąpielom nie przeziębia się i ma więcej energii.
Ewa Solak: Zimne kąpiele mają ponoć dobroczynne skutki dla organizmu.
Janusz Przebindowski: Doskonale wpływają na samopoczucie i odporność. Ja się nie przeziębiam, nie choruję i naprawdę dobrze się czuję. Mam 74 lata, a morsuję od dziesięciu.
Nie każdy jednak może zanurzać się w lodowatej wodzie.
- Tylko osoby mające problemy z układem krążenia nie powinny z nich korzystać. Natomiast jeśli ktoś jest zdrowy, to bez względu na wiek może się kąpać.
Jak długo może trwać taka kąpiel?
- Kilka minut, ale są osoby lubiące zanurzać się nawet po 20 minut. Oczywiście nie można tak od razu wejść do wody. Najpierw trzeba się porządnie rozgrzać. Pobiegać, a jak ktoś umie, to porobić parę pompek. Jak na Balatonie jest lód, to czasem zabieram łyżwy. Pojeżdżę trochę, rozgrzeję się, a potem wchodzę do wody. Dobrze jest mieć ze sobą czapkę, rękawiczki i buty do kąpieli.
Jaka jest najlepsza temperatura na zanurzanie?
- Nieco poniżej zera.
Sezon na morsowanie się zaczął. Jak długo potrwa?
- Niektórzy zaczynają morsować już w październiku. Nad Balatonem spotykamy się co tydzień, w niedzielę o godz. 10. Praktycznie do wiosny. Z roku na rok przybywa osób zainteresowanych zimnymi kąpielami. Pochodzą nie tylko z powiatu chrzanowskiego, ale także z Jaworzna. To świetna zabawa i sposób na zahartowanie organizmu. Zapraszamy każdego, kto ma ochotę spróbować.