Nie masz konta? Zarejestruj się

Ziemia chrzanowska

22.11.2014 16:22 | 0 komentarzy | 3 045 odsłony | Marek Oratowski

Od soboty rodziny objęte akcją "Szlachetna Paczka" czekają na darczyńców, dzięki którym zaspokoją podstawowe potrzeby i będą miały trochę radości przed świętami. W całej Polsce jest ich prawie 13 tysięcy, a w naszym regionie ponad sto.

0
Prezent od serca
Liderki lokalnych rejonów "Szlachetnej Paczki" Aleksandra Stachura (z lewej) i Aleksandra Kuczyńska zachęcają do pomocy wybranej rodzinie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Rodzinę ze wskazanego rejonu kraju można wybrać na stronie www.szlachetnapaczka.pl. Są na niej opisy sytuacji, w jakiej znaleźli się dotknięci przez los.

- Najczęściej źródło ich problemów to choroba lub niepełnosprawność, brak pracy albo inne nieszczęśliwe zdarzenie. Informacje o potrzebujących mieliśmy nie tylko z ośrodka pomocy społecznej, ale także od wielu osób działających w lokalnym środowisku. Do projektu nie można się zgłosić samemu. Nasi wolontariusze odwiedzili wszystkie rodziny i na miejscu zweryfikowali ich sytuację. Teraz zachęcamy darczyńców, aby im pomogli i zrobili przy okazji dobry uczynek. Paczka może być także zbiorowym dziełem szkoły, firmy, instytucji lub grupy znajomych albo sąsiadów - mówi Aleksandra Kuczyńska, lider chrzanowskiego rejonu akcji, gdzie trwa szukanie wsparcia dla 42 rodzin.

W naszym regionie wolontariusze działają też w Alwerni, Krzeszowicach, Trzebini i Libiążu. W tej ostatniej gminie - jak poinformowała nas działająca tam liderka Aleksandra Stachura - pomoc zbierana jest dla 33 rodzin. Paczki trafią do potrzebujących podczas finału akcji 13 i 14 grudnia. W ubiegłym roku w zrobienie prezentów dla 17,6 tysiąca rodzin zaangażowało się ponad pół miliona Polaków. Przygotowali pomoc wartości ponad 33 milionów złotych. Projekt organizuje Stowarzyszenia Wiosna.

W bazie szukających wsparcia z powiatu chrzanowskiego jest wiele chwytających za serce historii. Jak choćby ta dotycząca jednej z chrzanowskich rodzin. Pani Maria (64 l.) mieszka z mężem Aleksandrem (68 l.) oraz córką Pauliną (22 l.) w dwupokojowym mieszkaniu. Paulina od urodzenia choruje na Zespół Downa oraz padaczkę. Pan Aleksander jest po dwóch wylewach i nie wstaje z łóżka. Od tego czasu pani Maria zajmuję się całą rodziną.

Po odliczeniu kosztów związanych z opłaceniem mieszkania oraz lekarstw dochód na osobę wynosi 357 zł. Nic dziwnego, że ledwo starcza na podstawowe potrzeby. Pani Maria każdego dnia walczy z przeciwnościami losu, ale nie załamuje się.
Wśród kluczowych potrzeb kobieta wymienia pościel dla męża, gdyż ten często z powodu choroby targa prześcieradła i poszewki. Nieśmiało wspomina też, że sama nie ma kurtki na zimę. Byłaby także wdzięczna za wszelkiego rodzaju środki czystości.