Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

TRZEBINIA. Sąd oddalił protest burmistrza Szczurka

24.01.2013 16:30 | 7 komentarzy | 6 642 odsłon | red
Burmistrz Stanisław Szczurek poskarżył się w sądzie na działania komitetu inicjatorów referendum. Domagał się między innymi zakazu publikacji plakatu agitującego za jego odwołaniem. W czwartek sąd oddalił jego wniosek.
7
TRZEBINIA. Sąd oddalił protest burmistrza Szczurka
Burmistrz domagał się w sądzie zakazu publikacji plakatu komitetu inicjatorów referendum
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Burmistrz Stanisław Szczurek poskarżył się w sądzie na działania komitetu inicjatorów referendum. Domagał się między innymi zakazu publikacji plakatu agitującego za jego odwołaniem. W czwartek sąd oddalił jego wniosek.

Zdaniem burmistrza plakat, jaki można zobaczyć w witrynach sklepowych, na tablicach ogłoszeń czy telebimie stojącym u zbiegu ulic Kościuszki i Pułaskiego, sugeruje, że jest on oficjalnym materiałem gminnym, ściągając uwagę między innymi dużym herbem gminy. Miał też uwagi do zamieszczonego na plakacie rysunku (przedstawiającego wywożonego na taczkach gryzonia, dop. aut.), który – jak próbował dowodzić w sądzie – nie jest nawet karykaturą, lecz uwłaczającym dla niego graficznym poparciem dla treści plakatu i wskazaniem, o kogo chodzi w skojarzeniu z jego nazwiskiem.

Według burmistrza, zamieszczone na plakacie treści są nieprawdziwe i nieuprawnione. Dlatego domagał się zakazu jego publikacji, a także przeprosin w lokalnej prasie, na bilbordzie i internetowym portalu społecznościowym. Ponadto, wpłaty 2 tys. zł na rzecz Fundacji im. Brata Alberta – Warsztatów Terapii Zajęciowej w Trzebini.

W czwartek sąd oddalił protest burmistrza Szczurka. Jak można przeczytać w postanowieniu, „aby wniosek został rozpatrzony pozytywnie, materiały będące przedmiotem badania (w tym przypadku plakat dop. aut.), muszą zawierać nieprawdziwe informacje i dane – a więc fakty, a nie wnioski oparte na tych faktach. (...) Nikomu nie można zabronić wyrażania swoich sądów i dokonywania ocen, o ile nie naruszają dóbr osobistych innej osoby”.
Sprawa ta może być przedmiotem postępowania na drodze cywilnej.
(AJ)