Żydzi, potomkowie niegdysiejszych mieszkańców gminy, i współcześni chrzanowianie odsłonili pamiątkową tablicę ku czci poległych w Holocauście ośmiu tysięcy ludzi.

- Miałem wtedy 15 lat. Po raz ostatni widziałem swoich rodziców i rodzeństwo - wspominał mieszkający obecnie w Niemczech Samuel Mandelbaum. Przyznał też, że rekonstrukcja chrzanowskiego cmentarza żydowskiego w 2007 r, a także odsłonięcie tablicy jest dla niego i innych Żydów oznaką przyjaznych stosunków z obecnymi mieszkańcami.

- Nie zamierzamy rozdrapywać dawnych ran, ale przypomnieć tragiczne wydarzenia, gdy osiem tysięcy Żydów wywieziono i zamordowano w obozach koncentracyjnych. To była blisko połowa wszystkich ówczesnych mieszkańców Chrzanowa – uzasadniał wzniesienie tablicy dyrektor miejscowego muzeum Zbigniew Mazur.

- To hołd dla ludzi, których jedyną winą był fakt, że byli Żydami. Pamiętamy o nich – zaznaczył burmistrz gminy Ryszard Kosowski.
W uroczystości udział wzięli m.in. konsul generalny Niemiec w Krakowie Werner Keller oraz Irena Dvorak-Cousine przewodnicząca Towarzystwa Przyjaźni Izrael – Polska.

Odsłonięcie tablicy było elementem rozpoczynających się Dni Kultury Żydowskiej w Chrzanowie.
Ufundowały ją gmina, chrzanowskie muzeum oraz Fundacja Mandelbaumów.

(e)