Sąd Apelacyjny w Krakowie uchylił w poniedziałek wyrok skazujący dwóch mieszkańców Chrzanowa na karę czterech lat więzienia za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym 65-letniego mężczyzny. Sprawę ponownie rozpozna sąd okręgowy.

Chodzi o przestępstwo sprzed dwóch lat. Ciało mężczyzny wyłowiono z Chechła w kwietniu 2011 roku. Było owinięte w koc, a nogi denata ktoś skrępował taśmą. Sekcja wykazała liczne obrażenia głowy. Chrzanowska prokuratura oskarżyła o zabójstwo dwóch mieszkańców w wieku 18 i 27 lat.

Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że oskarżeni nie działali z ewentualnym zamiarem pozbawieniem życia i zmienił kwalifikację prawną na  spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. Wziął także pod uwagę, że złożyli obszerne wyjaśnienia i wyrazili skruchę. W toku śledztwa, a także później na sali rozpraw oskarżeni tłumaczyli, że nie chcieli zabić. To miał być żart, który skończył się tragicznie. Zostali skazani na cztery lata więzienia. Prokuratura wniosła apelację, powołując się na obrazę przepisów postępowania i rażącą niewspółmierność kary.

W poniedziałek Sąd Apelacyjny w Krakowie uchylił w całości zaskarżony wyrok i przekazał go do ponownego rozpoznania.

- W ocenie sądu apelacyjnego sąd pierwszej instancji dokonał dowolnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego, nie uwzględniając zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – uzasadniał Sędzia Sądu Apelacyjnego Wojciech Dziuban.
(EJB)

Aktualizacja 30.04.2013, 9.48