Przełom Online
CHRZANÓW. Balkony w blokach: pstrokato czy jednolicie?
Wspólnoty mieszkaniowe nie dopuszczają zmian na balkonach w blokach bez zgody zarządcy. Zwłaszcza po ociepleniu budynków. Mieszkańcy muszą się pogodzić z jednolitymi barwami.
Ocieplanie bloków trwa w najlepsze, ale po remoncie balkony we wnękach nie mogą wyglądać tak, jak wymyślą to ich właściciele, tylko muszą być białe. Co na to sami mieszkańcy?
- Ładnie to wygląda, ale na balkonie, jak w mieszkaniu, każdy powinien mieć prawo do tego, żeby je urządzić tak, jak chce. Np. w te upały chciałam zamontować wiklinę, żeby było chłodniej, a nie można – mówi Kinga Sudoł.
Podobnego zdania jest Elżbieta Seweryn, która na Północ przychodzi do rodziców.
– Uważam, że powinno się zrobić na balkonie co się chce, ale z umiarem. Np. kraty na parterze są dla bezpieczeństwa. Tymczasem nawet samodzielnie nie można włożyć plastiku między szczeble na balkonie – podkreśla i jednocześnie zwraca uwagę, że blok należy do wspólnoty, więc większe zmiany powinno się z innymi sąsiadami skonsultować.
Zasada „wolność Tomku w swoim domku” nie podoba się z kolei Danucie Nowakowskiej z os. Młodości na Południu.
– U nas też wyremontowali bloki i ludzie przestrzegają reguły, że balkony mają być jednakowe. Mieszkańcy powinni się podporządkować, bo ładnie to wygląda, a nie jakaś pstrokacizna – twierdzi.
„Niedopuszczalne jest dokonywanie – bez pisemnej zgody zarządcy – zmian wystroju zewnętrznego budynku w szczególności poprzez zmianę kolorystyki loggi balkonowej (zgodnie z dokumentacją techniczną w loggiach balkonowych należy stosować kolor biały), zmian wymiarów i kolorystyki stolarki okiennej, montażu krat, zewnętrznych zasłon i markiz. (…) Wszelkie montowane elementy tego typu wymagają zgody Wspólnoty Mieszkaniowej” – czytamy w regulaminie porządkowym w jednym z budynków na os. Północ w Chrzanowie.
Natalia Feluś
Komentarze
10 komentarzy
Jak można porównywać kolor żarówek, w reflektorach w samochodzie do tego co można sobie robić na SWOIM balkonie. W samochodzie chodzi o bezpieczeństwo, a co ma wspólnego z bezpieczeństwem, to czy wystawimy suszarkę, czy zmienimy kolor balkonu, czy zaślepimy barierkę panelami (aby nie wszyscy wścibscy sąsiedzi mieli wgląd co robię i co mam na balkonie) -chodzi tu chyba o prywatność lokatorów!
Dla wszystkich którzy piszą: "moje mieszkanie i zrobię co chcę (czyt. pomaluje balkon na różowo)" mam wyzwanie: wstawcie sobie w samochodzie do przednich reflektorów czerwone, zielone czy sraczkowate żarówki, policja na pewno zrozumie że to wasze auto i możecie robić z nim co chcecie.
No bo przykładowo: jak wszyscy będą mieli balkon pomalowany na brązowo, a ktoś pomaluje sobie na zielono to będzie to wyglądało jak? No jak "gówno w lesie"!
4Funn każda wspólnota ma regulamin i tam są zapisy na temat np. balkonu, oraz jakie kary są za przemalowanie. Policji nie wpuścisz, bo nie przyjedzie - to nie ich spraw, a zarządcy wspólnoty, to on ma od Ciebie ściągnąć karę. Jeżeli nic o tym nie ma w regulaminie to nic Ci nie grozi.
A co jeśli po remoncie przemaluje sobie balkon na kolor który mi się podoba? Dostane mandat? Graffiti sobie strzele i co wezwą policję? Bez nakazu prokuratury nie wpuszczę ich przecież do mieszkania, a z zewnątrz to mogą sobie pooglądać jedynie i powzdychać. Mieszkania też mi przecież nie zabiorą. Istnieje wogóle jakieś pismo(aneks) które lokatorzy podpisywanie że wraz z remontem godzą się na takie warunki? Czy tylko jest to wymysł wspólnoty?
Ja mieszkam sobie wspólnocie zarzadzanym przez firme gwarek i po ociepleniu bloku zabronili suszarek na balkonach a i tak to kazdy olal bo poto kazdy mieszka w wlasnosciowym mieszkaniu ze moze zyc godnie i miec te suszarki na pranie...
Muszę przyznać, że porównując wcześniejsze balkony te zdecydowanie lepiej wyglądają. Ale co ja tam się znam ja nawet w bloku nie mieszkam...
płaci sie za metraż wraz z balkonem wiec powinno sie na nim robić co chce chyba ze obniża czynsz za ten balkon , komuno wróć niech pozadza swoja własnością a nie nasza , nie dosc im sie płaci za administrowanie budynku to jeszcze sie panosza bo im sie kolory nie podobaja ale bzdura niech sie popukają w głowę zastanawia troszkę jak wspólnota wybuduje sobie blok i będzie wynajmować mieszkania to niech sobie tworzą dziwne komunistyczne regulaminy
Uważam np: ja mnie biały kolor odpowiada .no i trzeba będzie się zaopatrzyć w suszarki stojące jak widzimy na jednym z balkonów.Wygląda to estetycznie.
Komuno wróć ;( Kilkadziesiąt lat temu oś. Północ nazywano "koszarami", bo tak faktycznie wygladało. Czyli mamy powrót do przeszłości. Balkon jest własnością tak samo jak mieszkanie, więc moim zdaniem, lokator powinien go sobie wyposażyć, oczywiście w granicach rozsądku, jak uważa. Na balkonie lokator powinien czuć się jak u siebie, a nie jak w gościach.