Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA SOBOTA. Nieczysty strzał dał liderowi wygraną (AUDIO i ZDJĘCIA)

04.10.2014 18:28 | 0 komentarzy | 7 312 odsłon | red
Prowadzący w chrzanowskiej A-klasie LKS Żarki nie bez problemów zwyciężył na wyjeździe Błyskawicę Myślachowice. MTS zdobył bardzo ważne dwa punkty w konfrontacji z Zieloną Górą.
0
SPORTOWA SOBOTA. Nieczysty strzał dał liderowi wygraną (AUDIO i ZDJĘCIA)
Napastnik LKS Żarki Daniel Niedzielski (z lewej) w pojedynku z defensorem Błyskawicy Myślachowice Patrykiem Cybulskim. Fot. Michał Koryczan
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Prowadzący w chrzanowskiej A-klasie LKS Żarki nie bez problemów zwyciężył na wyjeździe Błyskawicę Myślachowice. MTS zdobył bardzo ważne dwa punkty w konfrontacji z Zieloną Górą.

PIŁKA NOŻNA
IV liga – zachodnia Małopolska

Świt Krzeszowice – Wiślanie Jaśkowice 1-4

Klasa okręgowa – Chrzanów
MKS Alwernia – Soła Łęki 1-2
0-1 Mariusz Dzióbek (16), 0-2 Przemysław Oczkowski (50), 1-2 Kamil Majka (60)
Orzeł Balin – Skawa Wadowice 3-1

Klasa A – Chrzanów
Błyskawica Myślachowice – LKS Żarki 0-1 (0-0)
0-1 Łukasz Adamczyk (58)
Myślachowice: Woźniak – K. Głowacz, Wicher, P. Cybulski, R. Binek, Wojdyła, Potejko (82. Bartosik), Rogalski, Kocyk, Wielonek (74. M. Binek), M. Wilk
Żarki: Wiśniewski – K. Szafran, Saternus, R. Jesionowski, Z. Horawa, Piegzik, Adamczyk, K. Jesionowski, K. Horawa (74. Przebinda), Sz. Knapik (67. N. Lelito), Niedzielski (88. Pawlik)
W poprzedniej kolejce zespół z Myślachowic przegrał minimalnie z wiceliderem Zgodą Byczyna. W starciu z prowadzącymi w A-klasowej stawce Żarkami też mogli pokusić się o zdobycie choćby punktu.
W pierwszej połowie najbliższy strzelenia gola był Kacper Głowacz. W 35. minucie po jego uderzeniu z rzutu wolnego piłka (po rykoszecie) wylądowała na słupku. Wcześniej Groźnie z rzutu wolnego przymierzył Mariusz Rogalski, ale futbolówka przeszła nieznacznie obok bramki.
Po stronie gości do siatki mogli trafić Łukasz Piegzik i Kamil Horawa. Uderzenie z kilku metrów tego pierwszego obronił Michał Woźniak. Drugi nie sięgnął piłki po centrze z lewej strony boiska, mając przed sobą właściwie pustą bramkę.
Po zmianie stron dobrą okazję do zdobycia gola po podaniu od Mateusz Wilka miał Kamil Wojdyła, ale strzelił obok słupka.
Zmarnowana szansa zemściła się trzy minuty później. Zbigniew Horawa wyrzucił piłkę z autu w pole karne. Jeden z defensorów wybił futbolówkę wprost pod nogi Łukasza Adamczyka. Ten zdecydował się na strzał. Choć trafił w futbolówkę nieczysto, ta zaskoczyła golkipera miejscowych i wylądowała w siatce.
Gospodarze starali się wyrównać, ale przyjezdni skutecznie rozbijali ich ataki. Błyskawicy tylko raz udało się zaskoczyć defensywę żarczan. W 85. minucie Mateusz Wiśniewski odważnym wyjściem uprzedził jednak Mateusza Wilka.
Chwilę wcześniej ekipę z Myślachowic mógł pogrążyć zmiennik Norbert Lelito, jednak po centrze Pawła Przebindy główkował z kilku metrów tuż obok słupka.

Komentuje Daniel Niedzielski, napastnik LKS Żarki

[audio_159]

Komentuje Marek Tanistra, trener Błyskawicy Myślachowice

[audio_160]

Sportowy weekend w obiektywie

Arka Babice – Korona Lgota 4-2
Ciężkowianka Jaworzno – Zgoda Byczyna 1-2

Start Kamień – SPRiN Regulice 8-1
Unia Kwaczała – Nadwiślanka Okleśna 4-2

Wisła Jankowice - Victoria Zalas 1-6
Tęcza Tenczynek - Wolanka Wola Filipowska 1-3

Klasa B – Chrzanów
Grupa I

Tempo Płaza – Jutrzenka Ostrężnica 6-1

Grupa II
Ruch Młoszowa - Promyk Bolęcin 1-1

Małopolska Liga Juniorów Młodszych

MKS Trzebinia-Siersza – Sandecja Nowy Sącz 2-0
Bramki: Łukasz Sochacki – dwie
MKS: Stelmach – Lasik, Suchta, Pasoń, Jarosz, Rzepa (75. Byrczek), Chmielowski, Duleba, A. Noworyta (50. Przemysław Piskorz), Sochacki, D. Sieprawski (80. Kusek)

PIŁKA RĘCZNA

I liga
MTS Chrzanów – KU AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego 31-25 (17-13)
MTS: Górkowski, Dudek – Żydzik 3, Rola, Książek, Budziosz 1, Janus 1, Orlicki, Wierzbic 1, Cupisz 4, Kirsz 8, Dęsoł 1, Stroński 2, Skoczylas 6, Zajdel 1, Madeja 2
To było spotkanie o przysłowiowe cztery punkty ekip walczących o utrzymanie w lidze. Początek był zacięty. W 5. minucie notowano 3-3. Potem chrzanowianie przeprowadzili pięć skutecznych akcji z rzędu, a ich rywale marnowali seryjnie dobre okazje. Prowadząc 8-3 gracze MTS-u nieco się rozluźnili. W efekcie w 16. minucie oba zespoły dzieliła tylko jedna bramka (10-9). Na szczęście miejscowi znowu mieli serię czterech trafień z rzędu i na przerwę schodzili z czterobramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron szybko udowodnili, kto rządzi na boisku. W 35. minucie prowadzili 21-14 i dopingujący ich głośno kibice wiedzieli, że dwa punkty powinny zostać w Chrzanowie. Nie pomylili się, choć podopiecznym Leszka Wójcika zdarzyło się kilka momentów dekoncentracji. To wystarczyło, by rywale doszli ich na cztery bramki (26-22 w 47. minucie i 28-24 w 53. minucie). Stosunkowo szybko z grą pożegnał się nowy nabytek chrzanowian Adam Janus, który po trzech wykluczeniach zobaczył czerwoną kartkę. Zresztą tych wykluczeń w szeregach MTS-u było trochę za dużo (w pewnym momencie grali nawet we trzech w polu). Liczy się jednak końcowy sukces, bo ich zwycięstwo nie podlegało dyskusji. W ważnych momentach kilka ważnych piłek wybronił Marcin Górkowski. Dobrze w ofensywie zagrał Kamil Kirsz, a jak zwykle trudny do powstrzymania był Marcin Skoczylas.

(MK, MOR)