Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Na walnym każdy będzie decydował

17.06.2009 14:50 | 0 komentarzy | 5 730 odsłon | red
Z jednej strony spółdzielcy chcieliby jak najlepszej obsługi technicznej, a z drugiej likwidacji części etatów. Tymczasem jedno z drugim, według mnie, się wyklucza - przekonuje Jerzy Jura.
0
Na walnym każdy będzie decydował
Jerzy Jura
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Z jednej strony spółdzielcy chcieliby jak najlepszej obsługi technicznej, a z drugiej likwidacji części etatów. Tymczasem jedno z drugim, według mnie, się wyklucza - przekonuje Jerzy Jura.

Jerzy Jura jest mieszkańcem chrzanowskiego osiedla Niepodległości. Skończył historię w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie. Od ponad trzydziestu lat uczy tego przedmiotu. Najpierw w SP w Karniowicach, a od piętnastu lat w II LO w Chrzanowie. Jest żonaty, ma córkę Martę. W wolnym czasie gra w tenisa stołowego.

Z przerwami w radzie nadzorczej PSM zasiada już trzecią kadencję. Dobrze zna więc bolączki spółdzielców. Nie tylko tych z osiedla Niepodległości. Choć te z oczywistych względów są mu najbliższe.

- Na naszym osiedlu jest ponad 90 garaży. Jako jeden z garażowiczów chcę doprowadzić do wyłonienia reprezentacji, która zajęłaby się utrzymaniem ich otoczenia. Trzeba wymalować strzałki, by usprawnić dojazd, a w przyszłości również naprawiać niszczejący z czasem asfalt - wylicza Jerzy Jura.

W radzie nadzorczej spółdzielni jest członkiem komisji rewizyjnej.
- Ostatnio na posiedzeniu komisji zajmowaliśmy się analizą zwolnień lekarskich pracowników spółdzielczego Zakładu Budowlano-Remontowego. Pojawiały się głosy, że coraz częściej chorują zwłaszcza fizyczni pracownicy ZBR-u. Rzeczywiście tak jest. Pracownicy są coraz starsi, często pracują też na deszczu i w chłodzie. Nic dziwnego, że odbija się to potem na ich zdrowiu. Trudno jednak w związku z tym zwalniać długoletniego pracownika biorącego częściej chorobowe - przekonuje przedstawiciel spółdzielców z Osiedla Niepodległości.

Jego zdaniem zarząd spółdzielni dobrze wywiązuje się z obowiązków.
- Mimo zaległości w opłatach, spółdzielnia nie jest zadłużona i zachowuje płynność finansową. Jednym z największych problemów jest brak lokali socjalnych, do których można by wyeksmitować wykluczonych z członkostwa w spółdzielni. Można by też pomyśleć o wewnętrznej reorganizacji administracji spółdzielni, co mogłoby przynieść wymierne oszczędności.

Jerzy Jura dobrze ocenia ostatnie zmiany w statucie spółdzielni.
- Zmniejszenie liczebności zarządu i rady nadzorczej powinno wpłynąć na poprawę efektów pracy. Z jednej strony jednak członkowie dążą do zmniejszenia liczbyosób w radzie, a z drugiej każde osiedle chce mieć jak najwięcej przedstawicieli. Natomiast wprowadzenie walnego zgromadzenia może być niekorzystne, ze względu na mogącą wystąpić niską frekwencję. Zobaczymy jednak, jak nowy system będzie funkcjonował w praktyce. Problem w tym, jak zachęcić ludzi do większej aktywności i udziału w zebraniach.

W jego opinii innymi ważnymi sprawami będą dla spółdzielców: wybór nowych, dokładniejszych wodomierzy, likwidacja azbestu ze ścian bloków oraz wypracowanie trybu konsultacji remontów.
Marek Oratowski

Przełom nr 23 (891) 9.06.2009

Czytaj również