Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Gdzie wyciekają pieniądze

03.03.2010 12:25 | 1 komentarz | 5 342 odsłon | red
SPÓŁDZIELCZOŚĆ. Niezbilansowana woda w chrzanowskiej spółdzielni mieszkaniowej wypełniłaby ponad 80 basenów o wymiarach Cabańskiej Fali. Spółdzielcy płacą za nią rocznie pół miliona złotych. - Po co w takim razie mamy liczniki? - pytają.
1
Gdzie wyciekają pieniądze
Prezes PSM Aleksander Biegacz z wodomierzem nowej generacji, testowanym od kilku miesięcy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

SPÓŁDZIELCZOŚĆ. Niezbilansowana woda w chrzanowskiej spółdzielni mieszkaniowej wypełniłaby ponad 80 basenów o wymiarach Cabańskiej Fali. Spółdzielcy płacą za nią rocznie pół miliona złotych. - Po co w takim razie mamy liczniki? - pytają.

Temat niedoborów wody powraca od 2007 roku, kiedy spółdzielcy z PSM po raz pierwszy zostali obciążeni kosztami „osieroconej” wody. W ubiegłym roku różnica między wskazaniami wodomierzy głównych a tych zamontowanych w mieszkaniach wyniosła 37.300 m sześc. Za ubiegły rok bilans jest jeszcze gorszy. Nie zbilansowało się aż 50.000 m sześc. (4,7 procent) wody. Według poprzedniego regulaminu niedobór rozliczano proporcjonalnie do zużycia w mieszkaniach. Od ubiegłego roku różnice rozliczane są równo na każdy lokal. Nic dziwnego, że niezadowolone są osoby zużywające mało wody, głównie samotne.

- Mam dopłacić ponad 40 złotych za wodę, której nie zużyłem. Tyle samo płacą wieloosobowe rodziny. Czy to sprawiedliwe? Po co w ogóle w takim razie mamy w mieszkaniach wodomierze? - oburza się Stanisław Trębacz z bloku przy ulicy Trzebińskiej w Chrzanowie.

W PSM informują, że wpłynęło kilkanaście pism w tej sprawie.

- Trudno znaleźć idealną metodę rozliczania niedoborów. Jeśli za kryterium przyjmiemy zużycie wody, liczbę osób w lokalu czy jego powierzchnię, zawsze będą niezadowoleni. Dlatego podejmujemy działania, by skala różnic między wskazaniami wodomierzy głównych a sumą wskazań wodomierzy mieszkaniowych była jak najmniejsza - twierdzi prezes Biegacz.

Spółdzielnia szuka wodomierzy nowej generacji, dokładniejszych i odpornych na próby zakłócania odczytu (na przykład przez użycie magnesów neodymowych). Po wstępnej selekcji do wyboru zostały dwa urządzenia. Pierwsze to wodomierze pojemnościowe, zamontowane na próbę w bloku przy ulicy Mieszka I 13 w Chrzanowie. Ich wadą są jednak duże wymiary i stosunkowo wysoka cena.

- Trudno na razie ocenić ich efektywność, bo zamontowaliśmy je w ostatnich tygodniach. Obiecująco wyglądają za to wyniki testów wodomierzy firmy Fila ze Sztumu. Są montowane w budynkach, gdzie różnice w rozliczeniu kosztów przekraczały 10 procent. Na przykład w budynku przy ulicy Szafera 8 w Chrzanowie te różnice w ciągu półrocza zmniejszyły się z ponad osiemnastu do 2,5 procent. Gdyby udało się wszędzie osiągnąć taki efekt, byłoby bardzo dobrze - podkreśla A. Biegacz.

Przekonuje, że nowe wodomierze są nie tylko dokładniejsze, ale umożliwiają jednoczesny odczyt we wszystkich mieszkaniach. W budynku przy ul. Zielonej 20B w Chrzanowie dla celów testowych do wodomierzy zamontowano dodatkowo właśnie moduły radiowego systemu odczytu. Za sam wodomierz z modułem radiowym, bez kosztów wymiany, spółdzielcy musieliby zapłacić ponad 100 złotych.

Ostateczna decyzja o wyborze wodomierzy zapadnie w połowie roku. Właśnie wtedy ruszy akcja wymiany większości z 23 tysięcy urządzeń w całych zasobach PSM. Zwiększenie różnic w rozliczeniu kosztów dostawy wody zimnej w spółdzielni tłumaczą głównie tym, że RPWiK systematycznie montuje dokładniejsze wodomierze główne. Spółdzielnia chce iść tą drogą. Czy z pozytywnym skutkiem dla kieszeni spółdzielców?
Marek Oratowski

Przełom nr 8 (927) 24.02.2010

Czytaj również